Ślub i sesja ślubna w Tatrach
Ślub i sesja ślubna w Tatrach
Ach co to był za ślub! Nieczęsto zdarza mi się być na ślubie, na którym są Państwo Młodzi i ich świadkowie wraz z ukochanymi osobami. Ale powiem Wam, że taki ślub w Zakopanem i późniejsza sesja ślubna w Tatrach na długo pozostanie w mojej pamięci.
Było kameralnie. Była bliskość. Było sporo wzruszeń i mnóstwo śmiechu. Były nerwowe przygotowania. Cudowna ceremonia. Krótka sesja ślubna w Tatrach. Uroczysty obiad. Wszystko było na swoim miejscu. I w otoczeniu tych, którzy z pewnością są dla Pauliny i Jarka są bardzo ważni.
Na temat naszych pięknych gór można wiele napisać. Majestatyczne. Budzące respekt. Wspaniałe. Dające wytchnienie. Oderwanie od spraw codziennych. Nic więc dziwnego, że Paulina i Jarek na miejsce swojego ślubu wybrali właśnie Zakopane, a na miejsce pleneru Tatry. Obydwoje mieszkają w Krakowie, więc decyzja tutaj myślę, że nie była przypadkowa. I powiem Wam, że wybrali naprawdę wspaniale.
Nie ma co się rozpisywać. Zapraszam Was do obejrzenia krótkiej relacji z ich wielkiego dnia :)
Wspaniali, prawda? Dużo w nich ciepła i uczucia, a to jest najważniejsze...
Jeśli chcielibyście wrócić do ich innych zdjęć, to zapraszam do obejrzenia sesji narzeczeńskiej na krakowskim Kazimierzu
A może zainteresuje Was też sesja poślubna na Pustyni Błędowskiej lub plener ślubny w Arkadii i Nieborowie ?
Jeśli macie do nas jakiekolwiek pytania, zapraszamy do skontaktowania się z nami oraz do zapoznania się z poradnikiem ślubnym Pary Młodej - znajdziecie tam odpowiedzi na wiele nurtujących Was pytań - nie tylko z dziedziny fotografii.
Miejcie dobry dzień :)
Kopiec Kraka. Ola. Krzysztof.
Ola i Krzysztof. I Kopiec Kraka w tle
Jest wiele miejsc w Krakowie, do których się zawsze chętnie wraca. Czy to zawodowo, czy prywatnie. Jednym z nich jest na pewno Kopiec Kraka. Ostatnimi czasy stał on się niezwykle popularnym celem sesji narzeczeńskich (i poślubnych ;-) ) moich Par Młodych. Nic dziwnego. Cudowny widok z Kopca Kraka na cały Kraków to jeden z niewątpliwych atutów tego miejsca. Ale nie tylko. Jest tam sporo różnych zakamarków i krzaków, w które spokojnie można wejść i zrobić kilka fajnych ujęć.
Kopiec Kraka zaskakuje. Za każdym razem. W zależności od pory roku mieni się różnymi barwami. Także pora dnia nie pozostaje tu bez znaczenia - cudownie zachodzące słońce nad Krakowem sprawia, że Kopiec Kraka stał się miejscem, gdzie gromadzą się tłumy, aby podziwiać to zjawisko. Amatorów wschodów słońca na Kopcu Kraka też nie brakuje, ale z Olą i Krzyśkiem postawiliśmy zdecydowanie na sesję popołudniowo-wieczorną.
Kilka słów o naszych bohaterach? Młodzi. Pełni życia. Uśmiechnięci. Z tym błyskiem w oku, którego brakuje wielu osobom. Zakochani w sobie po uszy. I to było widać na każdym kroku. W słowach. W gestach. W spojrzeniach. Uwierzcie mi - uchwycenie dla nich tych kilku pięknych chwil było dla mnie niesamowitą przyjemnością. I tym bardziej czekam na dzień ich ślubu. Ten już niedługo, bo na początku września. I mam co do tego dnia tylko dobre przeczucia.
Dobra, obejrzyjmy kilka ujęć z ich sesji narzeczeńskiej na Kopcu Kraka. Usiądźcie wygodnie i spójrzcie, jak oni na siebie patrzą <3
Cudowni, prawda? Czuć bijące od nich ciepło, a to jest bardzo ważne w tych czasach :)
Tak jak wspominałam, ich ślub już niedługo, później sesja poślubna. A tymczasem zapraszam Was do obejrzenia góralskiego wesela Sylwi i Tomka oraz sesji poślubnej na Pustyni Błędowskiej
Miejcie dobry dzień i uśmiechnijcie się do kogoś bezinteresownie - to daje siłę <3
Krakowska sesja narzeczeńska
Krakowska sesja narzeczeńska
Powiecie - znowu krakowska sesja narzeczeńska ! Zgadza się! Ale ale...tym razem bardziej miejsko z wykorzystaniem architektury po drugiej stronie Wisły. Nie, Kazimierz nie znudził mi się i pewnie nie znudzi, ale chciałam też pokazać Kasi i Łukaszowi trochę inny Kraków. Rynek i Kazimierz mogą z powodzeniem zwiedzić sobie sami, a rzadko kiedy ktoś dociera na drugi brzeg rzeki.
Kasia i Łukasz. Zdecydowanie nie stąd ;-) Przejechali kawałek Polski, żebyśmy mogli spotkać się na sesji. Ich ślub już we wrześniu, więc to był najwyższy czas na to, żeby lepiej się poznać i zobaczyć, jak nam się ze sobą współpracuje. Bardzo miło mnie zaskoczyli. Krakowska sesja narzeczeńska to była czysta przyjemność. Mili, ciepli, radośni ludzie.
Zapraszam Was do obejrzenia sesji narzeczeńskiej prosto z Krakowa :)
To był zdecydowanie udany dzień i fajny spacer po tej drugiej stronie Wisły :)
Ślub Kasi i Łukasza już za miesiąc, a tymczasem zapraszam Was do obejrzenia góralskiego wesela Sylwi i Tomka oraz krakowskiej sesji poślubnej Pauliny i Arka
Paulina i Arek. Sesja ślubna w mieście
Paulina i Arek. Sesja ślubna w mieście.
Nie musieliśmy czekać zbyt długo na plener ślubny Pauliny i Arka. Udało nam się go zorganizować dosyć szybko i w pięknym mieście Krakowie. W związku z tym, że Paulina i Arek nie są stąd, chciałam, aby ich sesja ślubna w mieście była wyjątkowa. Oczywiście nie można ominąć miejsc oczywistych. Zwłaszcza jak się przejeżdża pół Polski. Ale chciałam im też pokazać tą część miasta, która nie jest zbyt często wybierana na sesje plenerowe w Krakowie.
Na pogodę zbytnio nie musieliśmy narzekać i obawiać się, że będzie padać. Lato nas w tym roku rozpieszcza, więc sesja ślubna w mieście wiąże się z lekkim upałem:-) Ale były też plusy - zdecydowanie mniej ludzi na ulicach niż w te "chłodniejsze" dni. Dzięki czemu mieliśmy szansę na bardziej swobodne podejście do pleneru.
Nie będę Was dłużej trzymać w niepewności. Usiądźcie wygodnie i zobaczcie, jak wyglądała sesja ślubna w mieście Pauliny i Arka. Zapraszam Was po letni spacer po Krakowie wraz z parą zakochanych :-)
I jak Wam się podobał Kraków? I sesja ślubna w mieście? Krążą po mieście takie informacje, że ja tylko w krzaki ciągnę Pary Młode:-) owszem, uwielbiam naturę i każda możliwość obcowania z nią daje mi dużo radości. Ale sesje miejskie też są fajne i potrafią zaskakiwać.
Już niedługo zobaczycie bardzo miejską i inną od dotychczasowych sesję narzeczeńską. Też w Krakowie. A tymczasem wróćmy na chwilę do ślubu Pauliny i Arka w Gościńcu Siedem Drzew
Jeśli chcecie zobaczyć więcej naszych realizacji, wejdźcie na nasz blog - znajdziecie tam sesje narzeczeńskie, reportaże ślubne i sesje plenerowe.
Nie bójcie się nas pytać o różne rzeczy - po to jesteśmy, aby rozwiać Wasze ślubne wątpliwości :)
Sesja przedślubna w Krakowie
Sesja przedślubna w Krakowie, czyli Magda i Przemek i krakowski Kazimierz
Wyobraźcie sobie letni, upalny dzień. Kraków. Tłumy turystów na ulicach. Na Rynku. Mimo gorąca i żaru lejącego z nieba - zgiełk. Tysiące słów w kilkunastu językach. Zatłoczone kawiarnie i restauracje. I w tym wszystkim oni - Magda i Przemek. Ich sesja przedślubna w Krakowie odbyła się na Kazimierzu. Czasami wśród tłumów, a czasami w ustronnych miejscach, które pozwalały na ukazanie trochę innych emocji.
Krakowski Kazimierz ma to do siebie, że chyba nie może się znudzić. Są tutaj miejsca, które o różnej porze dnia i roku wyglądają inaczej i na nowo je się odkrywa. Są "stare-nowe" zakątki, do których trafia się przypadkiem i zostaje na dłużej. To w końcu niesamowite podwórka, gdzie życie zatrzymało się dobre już kilka lat temu. To tętniące życiem ulice. To emocje...
I właśnie na emocje liczyłam, kiedy czekałam na Magdę i Przemka na jednej z tych ulic. Czym mnie urzekli? Uśmiechem. Radością życia. Optymizmem. I emocjami - niczym nieskrępowanymi. Spontanicznością. To są składniki, które pozwoliły, by sesja przedślubna w Krakowie wyszła świetnie. Emocjonalnie - bomba!
Po sesji Magda przyznała się, że zupełnie inaczej to sobie wyobrażali. Że obawiali się, że nie dadzą rady i nie odnajdą się przed obiektywem. Finalnie wyszło na to, że nasza sesja przedślubna w Krakowie to był miły spacer i pogaduchy. A przy okazji zrobiliśmy kilka zdjęć.
Jak nam się udało? Zobaczcie sami! Magda. Przemek. Sesja przedślubna w Krakowie.
Szczerze mówiąc, to nadal się uśmiecham do siebie oglądając te zdjęcia po raz kolejny. Magda. Przemek. Obyście zawsze byli tak pozytywnymi ludźmi :)
Ich slub dopiero w październiku, więc jeszcze chwila. Tymczasem zapraszam do obejrzenie sesji ślubnej na Pustyni Błędowskiej oraz pleneru ślubnego w Arkadii i Nieborowie.
Jestem niezwykle ciekawa, gdzie na sesję poślubną zabiorą mnie Magda z Przemkiem. Jedno jest pewne - nie będziemy się nudzić!
Miłego dnia :)