Sesja narzeczeńska na luzie – Ewelina i Krzysztof
Do ślubu Eweliny i Krzysztofa został nam niecały rok, więc sporo czasu, ale sesję narzeczeńską postanowiliśmy zrobić już w tym roku. Udało nam się zgrać terminy. Ewelina wymarzyła sobie, aby sesja odbyła się na Zakrzówku. I w zasadzie to było wiadomo od początku ;) W tygodniu przed sesją mieliśmy temperaturę sięgającą 40 stopni, więc moje obawy z dnia na dzień rosły. Bo wiadomo – ciepło = pełen Zakrzówek. Na szczęście pogoda okazała się dla nas łaskawa i tego dnia mieliśmy Zakrzówek praktycznie tylko dla siebie. Aura sprawiła też, że Ewelina zamieniła koronkową sukienkę na luźny styl, dlatego nasza sesja narzeczeńska na luzie odbyła się pod znakiem jeansów i swetra, co idealnie współgrało z otoczeniem.
Ewelina i Krzysztof są bardzo otwarci na wszystko, więc nie było żadnego problemu z nieśmiałością . Wiecznie uśmiechnięci. I zakochani w sobie. Wchodzili w różne dziwne miejsca, które im wymyślałam – bez zbędnego marudzenia. Więc sesja nie miała wyjścia – musiała się udać.
Chcecie zobaczyć zdjęcia i jak się udała sesja narzeczeńska na luzie? Włączcie głośniki, usiądźcie wygodnie i miłego oglądania życzę :)
Nie obawiajcie się proponować miejsc na sesję. Chętnie wysłuchamy, jaką macie koncepcję. Zawsze z Wami rozmawiamy i wybieramy najbardziej optymalne rozwiązanie. Nie forsujemy na siłę swoich pomysłów, tylko doradzamy. To jest Wasza sesja i to Wy musicie się na niej czuć dobrze. Chcemy, żebyście otworzyli się przed nami i pokazali nam prawdziwych siebie. Nie chodzi o wymyślne pozy – bądźcie sobą, a wtedy wszystko na pewno się uda!
Odwiedźcie nasz Blog i obejrzyjcie inne historie – plener w Dolinie Rawki lub nietypowy ślub plenerowy
Skorzystajcie z naszego formularza kontaktowego – nie bójcie się pytać :)