Deszczowa sesja na Zamku Tenczyn – Magda i Tomek
Są sesje, na które czeka się z wielkim zniecierpliwieniem i ogromną ciekawością. Są ludzie, z którymi się rewelacyjnie “pracuje” i do których myślami wraca się bardzo często. Są plenery, gdzie zdjęcia same się robią, a potem jest problem, które wybrać. Bo chciałoby się wziąć wszystkie. Przez tą ilość emocji i pozytywną energię. Przez to, co nam dajecie od siebie. Tacy właśnie są Magda i Tomek. Długo kazali na siebie czekać, ale wiecie co? Było warto! Nie martwiłam się przed tą sesją o nic. Nie było myśli – jakoś to będzie. Nie. Wiedziałam, że będzie rewelacyjnie. I nie pomyliłam się. W drodze na sesję obawiałam się, że w ostatniej chwili zrezygnują – niejedną już parę wystraszyło zimno, deszcz i wiatr. Ale nie ich. Dotarli na miejsce i umówiona sesja na Zamku Tenczyn mogła się odbyć.
Uwierzcie mi – wiatr jest naszym sprzymierzeńcem. A deszcz nie jest taki straszny, jakby się mogło wydawać. Nikt nie lubi być przemoczonym, ale kilka kropel jeszcze nikomu nie zaszkodziło ;-) A i na zimno są sposoby – Magda! Ten czerwony płaszcz rewelacyjnie współgrał ze wszystkim! Lepiej tego nie mogliście zaplanować.
Muszę naprawdę ich pochwalić, bo nie narzekali na nic. Dzielnie znosili pogodę i nasze czasami dziwaczne pomysły. To uciętych głów i niespodziewanych kadrów zdążyli się przyzwyczaić – jak sami mówią ;-) Więc tym bardziej jestem im wdzięczna, że dali nam tyle od siebie.
Ok, wiem, czekacie na zdjęcia. Enjoy!
I jak? Powiem Wam szczerze, że ja się nie mogę na nich napatrzeć <3
Jeśli chcielibyście sobie przypomnieć, jak wyglądała ich sesja narzeczeńska na Zakrzówku lub wrócić do dnia ślubu – zapraszamy :)
Kochani – raz jeszcze życzymy Wam wszystkiego co najlepsze
Komentarz 1
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
Sesja deszczowa, ale za to jaka piękna! Dobry fotograf to i z deszczem sobie poradzi :)