Ślub i wesele w Wolbromiu, czyli Paulina i Artur <3
Przyszedł czas na Paulinę i Artura. Niedawno powiedzieli sobie sakramentalne “Tak” w obecności najbliższych osób. Było pięknie – drewniany kościółek w Woli Zachariaszowskiej, piękne wesele w Wolbromiu. Wszystko udało się, mimo stresu i zdenerwowania Państwa Młodych. Ale trudno im się dziwić – większość par denerwuje się i ma wątpliwości, czy wszystko się uda i wyjdzie tak, jak sobie wymarzyli. Po Paulinie i Arturze zdecydowanie było widać, że w pewnym momencie stres opadł, pozytywne emocje wzięły górę i spokojnie mogli się bawić razem ze swoimi gośćmi aż do białego rana. Dzieciaki miały niesamowitą radochę bawiąc się konfetti. Dorośli natomiast doskonale bawili się przy akompaniamencie zespołu podjadając przysmaki, jakie przygotował szef kuchni. A było w czym wybierać – pyszne krewetki, zdecydowanie obłędne desery.
Jeśli do tego wszystkiego dodamy uśmiechniętą od ucha do ucha Pannę Młodą i przystojnego Pana Młodego, to jak to wesele w Wolbromiu miałoby się nie udać?
Wszystko poszło zgodnie z planem!
Plener poślubny już za kilka chwil. A tymczasem zobaczcie, jak wyglądał ślub Pauliny i Artura w Woli Zachariaszowskiej i wesele w Wolbromiu w sali weselnej Castello.
Tak jak mówiłam – na plener musimy jeszcze chwilkę poczekać. A tymczasem zapraszam Was do obejrzenia innych zdjęć – plener ślubny Kasi i Artura
czy też ślub plenerowy Izy i Łukasza
Jeśli chcecie zapytać o dostępność terminu, wypełnijcie formularz w zakładce Kontakt
Nie bójcie się zadawać pytań – zawsze z chęcią odpowiemy na każde z nich