sesja narzeczeńska w Krakowie

Sesja narzeczeńska – co to jest?

Coraz częściej wybierając fotografa ślubnego zwracacie uwagę na to, żeby był kimś więcej, niż tylko obcą osobą, która przychodzi w dniu ślubu, zrobi, co do niego należy, weźmie kasę i w zasadzie tyle. Staliście się bardziej świadomi swoich potrzeb, jesteście coraz bardziej wrażliwi na różne elementy naszej pracy i bardzo dobrze! Świadczy to o Waszej dojrzałości. Przestaliście się zamykać w swoich światach i coraz częściej opuszczacie Wasze strefy komfortu. Otwieracie się na nas – fotografów, co bardzo nas cieszy. Takim momentem jest właśnie sesja narzeczeńska, która oprócz tego, że z definicji jest sesją zdjęciową, to ma jeszcze jedną ważną funkcję – pozwala nam się lepiej poznać, zrozumieć Wasze potrzeby. Zobaczyć, jakie macie charaktery, porozmawiać w swobodnej atmosferze o Waszym ślubie, przekazać Wam informacje, jak my pracujemy w dniu ślubu.

Sesja narzeczeńska ma na celu rozluźnić Was, zapoznać z obiektywem i z nami – żebyśmy w dniu ślubu nie byli sobie całkiem obcy i nie bali się siebie wzajemnie.

sesja w ogrodzie

Kilka podstawowych zasad, którymi rządzi się sesja narzeczeńska

Wielokrotnie zadajecie nam pytania, jak się przygotować do sesji. Jak będzie ona wyglądała? No i podstawowy problem – my nie umiemy pozować, będzie z nami problem. Otóż nie! Przeczytajcie tekst do końca, a przekonacie się, że wcale nie trzeba być top model, żeby mieć świetne zdjęcia! Sesja narzeczeńska to nie casting do programu, a tym bardziej nie wybieg dla modelek. Przekonacie się o tym sami już wkrótce.

niestandardowa sesja narzeczeńska

Bądźcie sobą!

Niby oczywiste, prawda? Ale nic bardziej mylnego! Często dziwicie się, kiedy proszę, żebyście zachowywali się tak, jak zachowujecie się codziennie. Kochani! Powtarzam raz jeszcze – to nie jest sesja zdjęciowa do magazynu modowego! Bądźcie sobą. Sesja narzeczeńska ma za zadanie pokazanie Was takimi, jakimi jesteście naprawdę. Nie sugerujcie się opiniami znajomych. Nie słuchajcie ich dobrych rad, jak pozować. Nic z tych rzeczy! Nie myślcie o tym, jak taka sesja POWINNA wyglądać, ale skupcie się na sobie. Na swoich emocjach. Na swoich uczuciach. Bądźcie dla siebie. Rozmawiajcie. Śmiejcie się. Przytulajcie! Trzymajcie się za ręce. Głaszczcie po włosach. Cały czas dla siebie. Nie dla mnie lub dla aparatu. Ja tam jestem dodatkiem. Najważniejsi jesteście Wy i to, co Was łączy.

Oczywiście to nie jest tak, że zostawiam Was zupełnie samych sobie! Zasugeruję Wam pewne rzeczy, ale nie trzymajcie się tego sztywno! Dajcie się ponieść emocjom. Dajcie mi cudną dynamikę, ale taż te spokojne, intymne momenty! Zobaczycie, to zaprocentuje!

Jak wybrać właściwe miejsce na sesję narzeczeńską?

Nie ma czegoś takiego, jak właściwe miejsce! Sesja narzeczeńska ma sprawiać Wam przyjemność. Musi więc odbyć się w otoczeniu, w którym czujecie się dobrze i komfortowo. Dla jednych będzie to las, dla innych centrum miasta. Jak to mówią – it’s up to you! Czasami macie swoje ulubione miejsca. Klimatyczną kawiarnię, w której się poznaliście. Ulubione drzewo w parku. A czasami macie tylko wyobrażenie o jakimś miejscu. Wiecie, że ma to być las i jezioro, ale nic nie przychodzi Wam do głowy. Nic nie szkodzi! Od tego jestem, żeby Wam doradzić i pomóc. Rozmawiamy o tym, gdzie czujecie się dobrze i szukamy najlepszego dla Was miejsca. Zazwyczaj dostajecie ode mnie kilka propozycji i szukamy dotąd, dokąd stwierdzicie, że to jest to! Internet daje teraz możliwość obejrzenia praktycznie każdego miejsc na ziemi, więc nie ma problemu, żeby sobie wyobrazić siebie w danym otoczeniu.

Ale… uważajcie, żeby miejsce nie przyćmiło Was i nie sprowadziło na drugi plan. Bo sesja narzeczeńska to nie miejsce, ale przede wszystkim Wy! Uwierzcie mi, czasami krzaki dają większy efekt wow niż najbardziej wymyślna budowla. Weźcie to pod uwagę przy szukaniu miejsca. Dajcie się nam zgubić! Wielokrotnie miałam okazję słuchać wielkich mistrzów fotografii i wiecie co? Dali mi fajną radę – zgubcie się! Krążcie po uliczkach miasta, szukajcie rzeczy nieoczywistych. Znajdźcie to, czego inni fotografowie nie widzą lub uznaliby za niewarte zobaczenia. Czasami lepszy jest kawałek muru i piękna gra światła niż Wawel.

dmuchawce

Jak się ubrać, żeby sesja narzeczeńska wypadła dobrze?

I tutaj znowu – nie ma czegoś takiego, jak dobre lub złe ubranie. Jeżeli mamy wybrane już miejsce, to zakładam, że ubierzecie się tak, żeby czuć się w nim dobrze;-) Wybierając las, ubierzcie się tak jak na spacer do lasu. Wybierając centru miasta – wybierzcie ubiór, jaki byście wybrali udając się właśnie tam. Sesja narzeczeńska to nie konkurs na najlepsze przebranie – bądźcie sobą i ubierzcie się tak, żebyście się dobrze czuli w danym otoczeniu. Czy to będą wytarte jeansy, rozciągnięta koszulka, kalosze, a może szpilki i sukienka – to nieważne! Wszystkie te stroje są jak najbardziej w porządku, jeżeli czujecie się w nich dobrze. Nie udawajcie kogoś, kim nie jesteście – to widać na zdjęciach. Bądźcie sobą!

Fotograf ślubny kraków

 Jak się przygotować do sesji narzeczeńskiej?

Odpowiedź jest jedna – w ogóle! Poddajcie się zwykłym codziennym czynnościom. Zrelaksujcie się. Jeżeli przyjdziecie zestresowani, będzie to widać na zdjęciach. Napijcie się dobrej kawy, odpocznijcie w ulubionym fotelu, a potem wyjdźcie z domu i spotkajmy się. Nie bierzcie ze sobą zbędnych rzeczy – torebek, kurtek, dodatkowych gadżetów. Chcę skupić się na Was, a nie na dodatkach. One nas ograniczają – ciężko wtedy o tak bardzo pożądaną spontaniczność. Więc zostawcie to, co jest zbędne w domu, w aucie – gdziekolwiek.

Rozmawiajcie, śmiejcie się. Opowiedzcie mi zabawną historię z Waszego związku. Podczas zdjęć szepczcie sobie do ucha, jak bardzo się kochacie. I to wszystko! Sesja narzeczeńska niech stanie się po prostu punktem w Waszym dniu, a nie czymś, do czego się trzeba specjalnie przygotować. Nie chcę, żeby była powodem stresu i pośpiechu, ale ma sprawić Wam radość.

sesja ślubna w deszczu

Sesja narzeczeńska – kilka słów na koniec

Przede wszystkim nie dajcie się zwariować! Sesja narzeczeńska ma być przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem. Dajcie się ponieść emocjom! Nie ukrywajcie się. Przytulajcie. Rozmawiajcie. Pamiętajcie, że jesteście dla siebie. Przypominajcie sobie, dlaczego bierzecie ślub. Dlaczego się kochacie. Dlaczego wybraliście właśnie siebie. Bądźcie poza aparatem. Ja Was poprowadzę, ale dajcie mi coś od siebie – spotkajmy się gdzieś między moją a Waszą wizją. Nie bójcie się spontaniczności! Nie bójcie się dawać propozycji! Chętnie Was posłucham – jestem dla Was, a to jest Wasza sesja narzeczeńska.

Jeżeli macie do mnie pytania, skontaktujcie się ze mną – chętnie porozmawiam z Wami.

Odwiedźcie nasz profil na Instagramie oraz FanPage na Fb

Zobaczcie sesje narzeczeńskie – zajrzyjcie na blog , spójrzcie na sesję narzeczeńską w Krakowie Izy i Łukasza

Sesja narzeczeńska nie tylko w Krakowie, czyli magiczna sesja w Budapeszcie! Sesja narzeczeńska w Budapeszcie

I nie bójcie się – będziemy się dobrze bawić, a Wy będziecie mieli wspaniałą pamiątkę:-)